PC do gier ma się coraz gorzej?

Lukas

Nie wypada nie zacząć słynnym tekstem Kmicica z "Potopu" - "Kończ waść, wstydu oszczędź". W porównaniu do poprzednich lat, obecny i przyszły rynek gier na PC jest coraz gorszy. Nie, żebym się nie cieszył. PC zbyt długo trzymał pozycję lidera, zupełnie paradoksalnie. Oto kilka powodów, dlaczego jest teraz inaczej:

1. Gry - od dłuższego czasu PC traci powoli pierwsze miejsce w gałęziach gatunkowych. Wyścigi i bijatyki poszły najwcześniej, potem platformówki, strzelaniny TPP itd. Dziś konsole wyrywają PC-towi FPS-y, które przez wiele lat były domeną PC-tów. MMORPG-i powoli zaczynają wchodzić w konsole, ale to dość mozolny proces. Podobnie strategie. Niemniej to PC często dostaje konwersje z konsol, a nie na odwrót, co oznacza że to konsole stały się punktem odniesienia i punktem docelowym dla gier. Do tego pewne gry, które nigdy nie pojawią się na PC, to na pewno powód dla smutku wielu posiadaczy blaszaków.

2. Akcesoria - typowo rozrywkowe, gdyż konsola temu służy. Pomijając arcade sticki, które przynoszą na myśl sentymentalne lata spędzone w salonach, po mikrofony, maty do tańczenia, kamerki, czujniki ruchu zamontowane w padzie, gitarki, perkusje, batuty, wędki czy rękawice przeznaczone do walki. Jest tego mnóstwo, a na PC-ie wciąż dominuje myszką, klawiatura, czasami też kierownica (która na konsolach jest już dość dawno). Można powiedzieć, że PC się tu nie rozwija.

3. Szeroka rozrywka domowa - jak wiadomo, konsola pozwala dziś na podłączenie do telewizora HD, co daje niesamowite wrażenia. Można pooglądać sobie filmy w tym właśnie formacie, ale to nie wszystko. Dzięki wspomnianym wyżej akcesoriom i możliwości grania w kilku przy jednej konsoli i przy jednym telewizorze, mamy tak naprawdę party stuff. Przy kompie nie pograsz, chyba że w turówki, albo cisnąc się przy jednej klawiaturze. Czasami można podpiąć pada, który jest pomysłem konsolowym, czyli znów domena konsol. Obecnie Wii pobija absolutne rekordy, stając się platformą dla całej rodziny (stosowana jest również w celach terapeutycznych), a dla hardkorowców obowiązkowy dodatek do dania głównego - najczęściej również konsoli.

4. Prostota w obsłudze - oczywiście nie musi być od razu prosto, ale tak jest w założeniach. Można sobie grzebać przy Linuxie, ale równie dobrze można po prostu wkładać płytki i grać. Nie ma w tym żadnych problemów. Nie trzeba też wymieniać części, a gry potrafią być lepsze graficznie. Nie trzeba się bawić w instalacje, ani martwić się zwieszkami systemu operacyjnego, a na dodatek liczba części jakie mogą się popsuć podczas użytku jest mniejsza. Na PC-cie za to może skopcić się napęd, nagrywarka, wentylatorek Ci siądzie na procku (a że już po dwóch latach procek wyszedł z mody, tak nie licz na dobry wentylatorek - co spowoduje spadek jakości procka), albo w zasilaczu, może paść Ci dźwiękówka - w zasadzie nie znam kogoś, kto nie miałby problemów ze sprzętem na PC.

5. Rozwój online - konsole pod tym względem przeżywają renesans, kiedy pecet pozbawiony konkurencji platformowej stoi w miejscu. Na PC-ta pojawiają się kolejne mmorpg-i, fps-y, czy strategie w które można pograć na necie z kumplami. I co dalej? Nic dalej, tymczasem konsole prześcigają się w coraz ciekawszych elementach online. Achievementy/Entitlementy, Marketplace/PS Store, Mii/PS Home, LIVE Arcade/Virtual Console, itd. Rozrywka online na konsolach rozwija się, zaś na PC-cie zatrzymała się w rozwoju.

6. Wygoda hardware'u - niestety, dziś producenci hardwaru lecą w kulki. Pomijam dziesiątki wersji nazw tej samej części, z czego połowa to po prostu podrasowane starocie. Pomijam, że po czasie przestają obowiązywać standardy, tak że jeśli zepsuje Ci się jakaś część, to najlepiej byś kupił nowego PC-ta (przykład z życia: padł wentylator -> ewentualnie procesor -> niestety, ale nie produkują już na takie wejścia -> zmień procesor -> niestety Twoja płyta główna nie obsługuje nowych procesorów -> zmień płytę główną -> niestety płyta główna nowa nie obsługuje starszych kart graficznych -> kup PC-ta). Doliczyć do tego mniej uczciwą kampanię Intela w USA i masę ludzi przenoszących się na konsole. Konsola służy do grania, bez konieczności bawienia się w jej bebechach. Ta prostota urzeka nie tylko całe rodziny, ale nawet hardkorowych graczy chcących odpocząć przy grach.

7. Sprzedaż - tak po prostu. Miażdżąca przewaga (7 krotna) sztandarowego tytułu na PC - CoD 4, słaba sprzedaż GoW na PC w porównaniu do Xboxa360 (2 miliony vs. 10 milionów), bijące rekordy sprzedaże gier takich jak Halo 3, Motorstorm, czy Mario Galaxy. Rekordy należą do konsol. Nawet zawiązany przez tytanów PC Gaming Alliance nie odkrył niczego nowego i doszedł do wniosku, że PC może sobie umierać. Konsole posiadają dwa najbardziej liczące się rynki gier - USA (najbogatszy) i Japonię (najbardziej prestiżowy), a Europa powoli zaczyna dojrzewać do tego.

8. Wyrównanie szans (?) - po tym jak pokazano, że Cry Engine 2 jest osiągalny dla konsol, nikt nie ma wątpliwości że konsole mogłyby pociągnąć Crysisa (chodzi w sumie o PS 3). Niemniej, jako że ta produkcja to po prostu benchmark i nie wiadomo czemu ma takie wymagania, to utonęłaby wśród sporej konkurencji na konsolach. Niestety dla PC-ta, ale rynek konsolowy rozrósł się przeogromnie, większość gier wychodzi na konsole i robiona jest pod konsole, a dopiero potem na PC-ta. Do tego ogromne piractwo na PC-ta, zupełnie niekontrolowane, w porównaniu do obszernych działań MS np. przy okazji Xboxa360 i banowaniem konsol - nawet ID Software doceniło to i zaczęło przygodę na rynku konsol.
Wniosek? PC powoli umiera jako platforma do gier. Jeden typ platformy do grania wystarczy, dla dobra graczy.

OMGKITTENSMEWMEWMEW

Nie od dzisiaj to wiadomo ; ) Wystarczy spojrzeć na jakąś stronę gdzie są wypisane premiery nowych gier, duża większość to gry na konsole.

Największym powodem powolnej śmierci PCta jako platformy do gier jest to, że każdy jest inny. Trudno znaleźć dwa takie same kompy, wszystkie się różnią trochę swoimi podzespołami. Co za tym idzie ? A no to, że żadnej gry nie da się tak zoptymalizować żeby na każdym kompie działała idealnie. Ty wygrywają właśnie konsole, jako że wszystkie mają takie same bebechy, wystarczy przystosować kod do jednej maszyny i na wszystkich będzie działała jak należy ; )

Lukas

Na PS3 dotyczy to tylko paru gier - między innymi Devil May Cry 4 i jest to spowodowane tym, że developerzy muszą robić gry nie tylko pod napęd Blu-ray ale również pod DVD przez co bardzo utrudnia to pracę. I jest to banalnie proste bo polega na kilkukrotnym wcisnięciu klawisza X.

Owszem na konsoli także mamy do czynienia z piractwem ale jest ono bardzo ryzykowne. Nie chciałbym stracić mozliwość korzystania z Xbox Live gdy Microsoft zoorientuje się, że moja konsola jest przerobiona.

OMGKITTENSMEWMEWMEW

Lukas

Jednak wielu graczy ma zbanowaną konsolę. Granie z ryzykiem w kieszeni w moim przypadku nie należałoby do przyjemności...

OMGKITTENSMEWMEWMEW

Od kiedy istnieje iXtreme nie słyszałem jeszcze o żadnym banie Mruga

Banowane były te starsze przeróbki (Xtreme, Maximus Xtreme...)

Już bardziej się "boję", że dostane bana za używanie XBL w polsce Mruga

Co by nie mówić póki nie mamy polskiego live jest to nie legalne, a i za to kiedyś się bany posypały.

Lukas

Jednak w końcu może nadejść czas na te nowe Wesoly

Walka pomiędzy piratami a producentami to zabawa jak w kotka i myszke xD