Stare dobre czasy

XYZ

Jak wspominacie lata zerówki, przedszkola, podstawówki

z łezką w oku czy wyraźną ulgą

Jak sprawy stały z ocenami

Mieliście fajnych nauczycieli czy beznadziejnych

Powspominajmy trochę Mruga

OMGKITTENSMEWMEWMEW

Z chęcią bym wrócił do zerówki, ehh to byly czasy. Jestem jednym z nielicznych którym nigdy nie spieszyło się do dorosłości.

Monia

Mam takie same odczucia jak osoba wyżej. Ehhhh.... Jezyk

layla

Przedszkola nie wspominam zbyt dobrze Wesoly

Natomiast podstawówke już lepiej, właśnie w podstawówce nastąpił pewnien przełom w moim życiu Wesoly

gdyby nie moja przyjaciółka z tamtych lat to teraz pewnie chowałabym się po kątach

Miisha

nie pamiętam tamtych lat, ale od dawien dawna chcę już być studentem

emiliano_LP

Przedszkola nie pamiętam za dobrze Jezyk

Ale w podstawówce było git. Zawsze dobre oceny, żadnych przypałów ani nic. Teraz? Kibel, zacząłem palić i w ogóle dno Wesoly

ARCYK

Ja wspominam z łezką w oku Mruga

. Nie spieszyło mi się do dorosłości i w sumie czasami chciałbym się cofnąć Wesoly

. Beztroskie dzieciństwo a teraz to już sam nie wiem co robić ze swoim życiem.

mechel31

oh ja to dawno temu mbyło fajnie szkoła prosta w domu szybko po szkole . tyklko zabawa i zabawa mmmmmmmmm az łyz się w oku kreca

rad:

Oczywiście. Widzę, że zdecydowana większość chciałaby powrócić do tamtych czasów. Z tego co widzę to również paru osobom nie spieszy się do dorosłości, podobnie jak mnie. Jeśli miałbym wybierać to wróciłbym nawet do roku 1993, kiedy miałem 4 latka. Ale pod jednym warunkiem:
zachowując swoje współczesne poglądy na świat i chociaż szczyptę posiadanej obecnie wiedzy, chociaż 5% tego co wiem dziś...
Klocki LEGO, wspaniałe wigilie, które spędziane były zawsze bardzo uroczyście (teraz to już nie to... Dom, w którym nie ma dzieci, nie będzie obchodził tego święta tak pięknie Smutny

), komputer od którego zawsze uciekałem, by po 7 latach zasiąść do niego z pełną świadomością... Zabawy samochodzikami, Vadery (takie większe samochody

), no i moje początki z rowerem - gdybym wrócił do 1997 r. to nie powstałoby tyle rys na orginalnym lakierze i nie musiałbym go przemalowywać. To były czasy... Piękne czasy...
Oczywiście opcja "z łezką w oku" zaznaczona! Mogłeś dać ankietę, Maciej.

sylcia

Bardzo chciałabym cofnąć się do czasów beztroskiego dziecinstwa. naprawde bardzo miło wspominam. z łezką w oku. mi rowniez nie spieszy się do dorosłości. teraz jest fajnie Wesoly