Wypaleni ludzie

XYZ

Kim tak naprawdę są

jak się ich postrzega

czy to tyczy się jedynie osób z bagażem lat na karku a może jednak można być młodym wypalonym...

Zapraszam do dyskusji Wesoly

KoTeCzKaT

Przeważnie są to starsi ludzie, którzy zdają sobie sprawę ze swojego wieku i nikoniecznie mogą chcieć się z tym pogodzić...

Ja np. chcę przeżyć moje życie tak żebym na starośc nie żałowała, że czegoś nie zrobiłam...

A co do ludzi wypalonych... Warto tu wspomnieć ludzi, którzy są desperacko uzależnieni od narkotyków... ale co poradzić, to już jest nałóg.

rad:

Można być młodym i wypalonym. Po gimnazjum dzieje się to z każdym... Stopniowe wypalanie... Dlaczego tak uważam? Przykład na sobie:
Przez trzy lata dojeżdżałem do gimnazjum do Swarzędza. Codziennie godzina drogi w jedną i godzina w drugą stronę. Ostatnio miałem okazję w październiku przemierzyć tę trasę ponownie autobusem i stwierdzam, że nie mógłbym robić tego ponownie. Po prostu odechciewa się tego. Wraz z wiekiem człowiekowi się chce coraz mniej.
Przykład z czyjejś pracy:
Pracodawcy zatrudniają młodych, gdyż są mniej wypaleni niż starzy i mają pomysły na rozwój, mogą się kształcić. A starszy człowiek się już tyle nie nauczy, nie będzie tak kreatywny, może też pracować mniej wydajnie a zmieniając stanowisko pracy może się nie przystosować. Wydaje mi się, że nie jest to kwestia sfery psychicznej dostępnej dla danej osoby. Te zmiany dzieją się w każdym, wbrew jego woli. Będąc młodym najwięcej się chce i najwięcej można zrobić. Dlatego też należy to wykorzystywać...
Można być młodym i wypalonym... Zależy to też od stopnia eksploatacji... Na jak długo komuś starczy sił...