Hmm...witam:)

rysiek z klanu

Tak, mówimy o tym samym. Jeszcze była jedna dobra akcja jakieś 2 albo 3 lata temu w Teatrze Wielkim . Hehe. Gdzie ci ludzie z tamtych lat?!

rad:

Napili się metanolu?

RuDy

Hehehe slyszalem o tym ale niestety nie bralem udzialo , tzn bylem na "rozgrzewce" ale nie w teatrze Wesoly

KiN!a

Spoko, widze, ze macie ciekawe przygody... Jezyk

Miisha

Ta, będą mieli co opowiadać wnukom, bo chyba tylko tyle z tego zostanie. :roll:

Lisy

Ufff widze ze mam szczecoe ze moe chodzilem tutaj do gim Jezyk

ale co tam technikum wporzo, a co do gimnazjalistow to rzeczywiscie jakos tak krzywo chodza <lol2> hej Kinia

rad:

Widzę że kolejny niepijący :wink: I dobrze Wesoly

Swoją drogą trudno żebyś spoza Poznania do gimnazjum tu dojeżdżał...

BTW. Lisy... Jesteś z Wojnowic? To pewnie wiesz gdzie jest Śmigiel nie? :> 18km tylko. Czemu pytam? Ogólnie to zauważyłem że wśród ludzi których w ZSŁ znam to mały odsetek przyjeżdża z południa Wlkp... Jak już ktoś spoza Poznania to z północy jadą albo ze wschodu (elo elo Swarzędzanie Jezyk

)... Ja wprawdzie z Poznania ale minimuim raz na miecha jadę na wieś do wuja właśnie w okolice Śmigla żeby sobie Trabantem pośmigać Wesoly

KiN!a

layla

Śmigiel... hehe, ja też wiem gdzie to Wesoly

i hmm... też mam tam wujka

a co do piciaa... Wesoly

to nie wiem jak to jest z gimnazjalistami ale wiem jak to jest z nowymi pierwszorocznymi licealistkami Wesoly

hehe

no ale cóż... LIFE

hehe

Hejcia Kinia Wesoly

hmm.... chociaż już tutaj z nami troszkę jestes Wesoly

JA|GRUBY

To Wy nie wiecie co ja przezylem w 2 klasie gim Wesoly

(teraz jestem w 3...) na okienku...gdzies juz to pisalem wiec nie bede przypominac Wesoly

Jak juz zeszla rozmowa na temat % to ja w tym okresie co jest teraz (zima jesli się nie myle:D) nie pije. I tak nawiasem mowiac : nie zycze nikomu spotkania z panami ze strazy miejskiej,a pozniej uciekanie przed nimi...Wiem z wlasnego doswiadczenia ze pozniej trudno jest dostac się do szkoly Wesoly

Ku przestrodze...

rad:

@ layla_love
No proszę... A ja będąc tam nie znam nikogo Kwadratowy

Widać że nie jest to takie mało znane miasto skoro ktoś z ZSŁ wie gdzie to jest Wesoly

nieźle :wink: Tak naprawdę to Koszanowo pod Śmiglem Wesoly

Ale na wsi to jest wolność... Wychodzi się kiedy się chce, wraca się o której się chce...
Ale to chyba rozmowa na inny temat...
Sorki za offtopa...

layla

rad:

Nom, zgadzam się... jest świetnie Wesoly

Chociaż na dłuższą mete nie chcialabym na stałe mieszkać na wsi... ale co jakiś czas wpadac... Wesoly

hehe, zeby troszkę odreagować

Hm... no fakt, z przywitania... wyszła ciekawa rozmowa Wesoly

hehe...

rad:

Możnaby rzec, że Kin!a ma najdłuższy wątek w tym dziale Kwadratowy

Tylko pogratulować!

@layla_love
Ja również nie myślę o stałym zamieszkaniu na wsi ale na wakacje to ja tam lubię jeździć, nawet jeśli czasami trzeba popracować (np. na pole po siano albo w żniwa). A w nocy np. na rowerek... Jak spokojnie się w nocy jeździ bo ruch jest mniejszy... Szkoda, że czasami mamy tyle zadane z matmy albo innego przedmiotu, że nie mogę jechać Smutny

layla

rad:
No wiem, wiem Wesoly

Dla nas wieś - to przecież całkiem inne życie... Wesoly

Hehe, a ja jeszcze nie jeździłam rowerkiem w nocy, ale domyślam się, że musi być bardzo fajnie, hehe, chociaż szczerze mówiąc, to nie wiem czy bym dała się namówić, czy bym czasem nie zrezygnowala... (ze strachu

) hehe...
Bo nocą pole mnie troszke przeraża...

Zbyt wiele horrorów obejrzalam...

rad:

@layla_love
Hehe... Zapraszam! Pola nie gryzą Rotfl

Ja nocą robię maxymalnie 40km. Zwykle jak nie mam żadnego konkretnego celu to po samym mieście mogę zrobić 10km. W sierpniu o północy wyruszyłem do Osiecznej (oczywiście ze Śmigla) a wróciłem o 3.30. Było naprawdę fajnie a jedynym problemem były goniące mnie psy (takie prawdziwe czteronożne a nie niebieskie). Ale nie zdarza się to tak często. Jest naprawdę fajnie. Jeżdżę asfaltową drogą bo na polnych można się zakopać a prowadzenie roweru na piechotę w nocy nie jest przyjemne - przyznaję... Dwa razy w tym roku byłem nocą we Wonieściu nad jeziorem. Raz wracałem nocą z Boguszyna od kuzyna. Chyba masz oświetlenie w rowerku :> ??